Podczas tagowania kampanii należy pamiętać o kilku kwestiach. Jeśli weźmiesz je pod uwagę, nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieć czytelne dane w Google Analytics
Koncepcja tagowania kampanii
Śledzenie kampanii zawsze działa dobrze, gdy opiera się na dobrej koncepcji. Zastanów się więc z wyprzedzeniem, co chcesz ocenić później. Na jakie pytania chciałbyś udzielić odpowiedzi? Jakie kampanie z jakimi źródłami, nazwami? Warto podsumować pewne elementy i na przykład nazwać kampanie, które mają ten sam cel, w ten sam sposób. Sensowne jest również uwzględnienie daty wysyłki newslettera w formie informacji z tygodnia kalendarzowego lub konkretnej daty, aby później dowiedzieć się, która kampania była skuteczna.
Bez zbędnego śledzenia
Jako dobry marketer online musisz śledzić swoje kampanie. Dlatego powinieneś unikać niepotrzebnych danych. Więc śledź tylko to, co naprawdę ci pomaga. Jeśli newsletter i baner należą do tej samej kampanii, upewnij się, że mają tę samą nazwę kampanii. Nie zawsze ma sens wypełnianie wszystkich parametrów. Parametry treści są przydatne tylko w niektórych przypadkach i dlatego nie zawsze muszą być używane.
Spójne nazewnictwo elementów
Upewnij się, że używasz wielkich i małych liter i nie zmieniasz nazwy pomiędzy. „E-mail” nie powinien zmienić się w „E-Mail”, „e-mail”, „Email” lub „eMail”. .
Brak tagowania Google Ads i miejsc docelowych w wyszukiwarkach
Używaj tagowania kampanii tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne. Jeśli korzystasz z Google Ads, aktywuj automatyczne tagowanie w Google Ads. W ten sposób automatycznie oznaczasz kampanie i będziesz mieć wszystkie informacje o kampanii dostępne w Google Ads. Nie ma też sensu w jakikolwiek sposób tagować wyników wyszukiwania czy linków z zewnętrznych stron internetowych. Google Analytics automatycznie wykrywa, skąd pochodzi ruch i przypisuje go do odpowiedniego źródła.
Brak tagowania linków wewnętrznych
Jeśli chcesz śledzić linki wewnętrzne, takie jak elementy nawigacyjne, banery lub linki tekstowe, nie używaj śledzenia kampanii. Zdarzenia w Google Analytics są tutaj znacznie lepszym wyborem. Jeśli otagujesz linki wewnętrzne parametrami kampanii, zastąpią one oryginalną stronę odsyłającą. Załóżmy, że promujesz kampanię sprzedażową za pośrednictwem Google Ads i tagujesz poszczególne linki wewnętrzne, które prowadzą do stron docelowych kampanii, parametrami kampanii. W takim przypadku nowe dane kampanii zastąpią oryginalne dane Google Ads. W związku z tym nie jest już możliwa miarodajna ocena.
Utwórz plan kampanii
Ze względu na różne możliwości tagowania kampanii praktycznie niemożliwe jest zachowanie wszystkich parametrów. Stwórz więc plan, aby móc tworzyć systematyczne i spójne śledzenie. Na przykład możesz utworzyć Google Docs, w którym możesz automatycznie połączyć parametry z docelowym adresem URL. To znacznie ułatwia pracę i pomaga zarówno nazywać kampanie, jak i je śledzić.