Nie rób storytellingu. Rób storyselling.

Piękna opowieść to za mało, by sprzedać produkt. Marketerzy od lat zachwycają się storytellingiem – budowaniem marki poprzez emocje i historie. Widzowie oglądają wzruszające reklamy jak mini-filmy, doceniają kunszt, może nawet uronią łzę… ale często nie idą nic kupić.
Czas na zmianę podejścia: nie rób storytellingu, rób storyselling – opowiadaj tak, by historia prowadziła do zakupu, rejestracji czy kontaktu. Emocje mają być początkiem, a nie końcem drogi.
Storytelling vs storyselling
Storytelling to sztuka snucia opowieści – bohater, tło, przesłanie. Produkt często jest jedynie rekwizytem w większej narracji. Takie kampanie mogą budować wizerunek, ale bez realnego „call to action” ich efekt sprzedażowy jest często niepewny.
Storyselling idzie krok dalej. Tu opowieść jest konstrukcją sprzedażową – angażuje emocje, ale tak, by naturalnie pokazać produkt jako rozwiązanie. Nie ma tu topornego „kup teraz”, lecz płynne przejście od emocji do oferty.
Dobra historia sprzedażowa:
- zamyka narrację konkretnym krokiem, który odbiorca może wykonać tu i teraz
- sprzedaje styl życia lub emocję związaną z produktem (nie tylko produkt)
- buduje tożsamość marki i daje odbiorcy rolę w tej historii
Kiedy piękna historia zawodzi
John Lewis – „Elton John” (2018)
Kolejna świąteczna reklama brytyjskiego domu towarowego. Wzruszająca, z rozmachem, pełna nostalgii… i całkowicie zdominowana przez Eltona Johna. Efekt? Marka znalazła się na drugim planie, a badania efektywności pokazały pierwszy od lat spadek rozpoznawalności reklamy w kontekście marki.
Gillette – „The Best Men Can Be” (2019)
Ambitna próba zmiany wizerunku poprzez temat toksycznej męskości. Kampania była szeroko komentowana, ale sprzedaż maszynek nie wzrosła – wręcz przeciwnie, dział golenia P&G zanotował w kolejnym roku spadek przychodów o ok. 5% (ok. 350 mln USD). Produkt był w tle, przesłanie wzięło całą scenę.
Pepsi – Kendall Jenner (2017
Spot miał nawiązywać do protestów społecznych, ale został odebrany jako banalizowanie poważnych tematów. Internet zalała krytyka, wizerunek wśród młodych ucierpiał, a reklama została zdjęta po jednym dniu. Produkt? Prawie niezauważalny.W każdym przypadku zadziałał tzw. „efekt wampira” – kreatywna warstwa wysysa uwagę i pamięć, pozostawiając markę w cieniu.
Kiedy opowieść sprzedaje
John Lewis – „Monty the Penguin” (2014)
Historia chłopca i pluszowego pingwina, któremu kupuje „towarzyszkę” w John Lewis. W sklepach pojawiły się maskotki Monty i Mabel – wyprzedały się w 24 godziny. Sprzedaż w tygodniu przedświątecznym przekroczyła 175 mln funtów.
Volvo Trucks – „Epic Split” (2013)
Jean-Claude Van Damme w szpagacie między dwiema ciężarówkami – spektakularna metafora stabilności układu kierowniczego. Produkcja kosztowała ok. 3–4 mln USD, a wygenerowała sprzedaż wartą 170 mln USD.
Nike – Colin Kaepernick (2018)
Hasło „Believe in something. Even if it means sacrificing everything.” – odważne, osadzone w wartościach marki. Sprzedaż online wzrosła o 31% w kilka dni, a wartość rynkowa Nike wzrosła o 6 mld USD w miesiąc.
Dove – „Real Beauty” (od 2004)
Historie prawdziwych kobiet, misja marki i produkt w jednym. W ciągu dekady sprzedaż wzrosła z 2,5 do 4 mld USD.
Allegro – „English for Beginners” (2016)
Spot w tydzień dotarł do 2,3 mln użytkowników (8,4 % internautów), dziś przekracza 20 mln. Allegro przez ostatnią dekadę urosło wielokrotnie, przechodząc od poziomu pojedynczych miliardów złotych do osiągnięcia GMV rzędu tysięcy milionów euro.
Jak przejść od storytellingu do storysellingu
- Zdefiniuj problem, pokaż produkt jako rozwiązanie – odbiorca musi zobaczyć, jak Twój produkt realnie wpisuje się w jego historię
- Buduj napięcie emocjonalne i rozwiązuj je ofertą – wzruszenie czy ekscytacja są punktem startowym, nie finałem
- Marka i produkt w sercu fabuły – nie jako tło, ale jako naturalny motor zdarzeń
- Spójność z DNA marki – opowieść musi wyrastać z tego, kim marka jest na co dzień, a nie być jednorazowym fajerwerkiem
- Mierz efekty – analizuj nie tylko zasięgi, ale i konwersje, ruch na stronie, sprzedaż
- Myśl o cyklu, nie o pojedynczym spocie – storyselling to często seria punktów styku, w których historia prowadzi klienta do zakupu
Wnioski
Storytelling to sztuka, ale w marketingu sztuka dla sztuki rzadko się opłaca. W świecie przesytu treści wygrywają ci, którzy potrafią połączyć emocje z jasnym celem sprzedażowym. Storyselling to właśnie ta mieszanka – historia, która porusza i jednocześnie prowadzi do działania. Bo w reklamie najlepszy happy end to… faktura sprzedażowa.
Źródła:
- https://www.marketingweek.com/john-lewis-elton-john-christmas-ad/
- https://www.theguardian.com/business/2019/jul/30/gillette-valuation-write-down-procter-gamble
- https://www.nytimes.com/2017/04/05/business/kendall-jenner-pepsi-ad.html
- https://www.campaignlive.co.uk/article/volvo-trucks-epic-split-most-awarded-campaign/1329490
- https://www.forbes.com/sites/barbarathau/2018/09/07/nike-kaepernick-ad-31-percent-sales-jump/
- https://hbr.org/2013/03/using-customer-insight-to-increase-sales
- https://www.theguardian.com/business/2014/nov/16/john-lewis-monty-penguin-christmas-ad-sales
- https://www.businessinsider.com/dove-real-beauty-campaign-sales-2013-4