Twój zegarek wie, że jesteś w stresie. I mówi o tym reklamodawcom.

Ponad 48 mln ludzi w Europie używa urządzeń typu wearable – takich jak Apple Watch, Fitbit, Garmin czy Samsung Galaxy Watch. Choć większość użytkowników widzi w nich narzędzia do lepszego zdrowia i samopoczucia, te urządzenia zbierają dużo więcej niż tylko kroki. Tętno, cykl snu, poziom stresu, saturacja, rytm serca – to wszystko ląduje w chmurze. A stamtąd? Niekiedy – dalej, niż się spodziewasz.

Big Stat

  • 86% aplikacji zdrowotnych i fitnessowych przetwarza dane umożliwiające identyfikację użytkownika – często bez jasnej zgody.
  • Tylko 1 na 5 użytkowników wearables w UE wie, co dzieje się z jego danymi po zebraniu ich przez urządzenie.
    Efekt? Szok kulturowy wśród odbiorców i szybka korekta kampanii. Nauczka: różnice językowe i kulturowe potrafią wywrócić znaczenie do góry nogami. Zanim puścisz slogan w świat, upewnij się, że w każdym języku niesie właściwe przesłanie, bo jedno niefortunne słowo może ośmieszyć całą kampanię.

Mechanizmy przekazywania danych

1. Zgody „take it or leave it”

Fitbit (należący do Google) wymaga wyrażenia zgody na przekazywanie danych do USA. Bez niej urządzenie działa w sposób ograniczony – m.in. nie zsynchronizuje się z kontem ani nie przechowa historii aktywności.
Choć dane są technicznie „pseudonimizowane”, ich zakres (tętno, sen, lokalizacja) i unikalność mogą umożliwić identyfikację. Organizacja noyb złożyła w tej sprawie 3 skargi do europejskich organów nadzorczych – zarzucając „wymuszenie zgody”, co narusza RODO.

2. Dane biometryczne i inferencje

Apple Watch przetwarza dane lokalnie (on-device), a dane zdrowotne są domyślnie szyfrowane. Ale użytkownik może ręcznie włączyć udostępnianie danych (np. z aplikacji Zdrowie do aplikacji trzecich).
Garmin i Samsung Health przechowują dane w chmurze, gdzie użytkownik – akceptując politykę prywatności – przekazuje prawo do przetwarzania ich na potrzeby analityki, personalizacji usług, a także w ograniczonym zakresie marketingu.
Dane te służą do tworzenia tzw. danych wywnioskowanych (inferred data) – np. predykcji poziomu stresu lub problemów ze snem, które mogą być użyte przy targetowaniu reklam lub ofert ubezpieczeniowych.

3. Zewnętrzni partnerzy i brokerzy

W przypadku Fitbita i Samsunga, dane mogą być udostępniane „zaufanym partnerom technologicznym” – choć brak publicznych list tych podmiotów.
W regulaminach wskazano, że partnerzy mogą obejmować dostawców usług cloud, analityki i reklamy, z zastrzeżeniem, że nie otrzymują danych umożliwiających bezpośrednią identyfikację. Problem w tym, że „hashed IDs” i profile urządzeń bywają łatwe do powiązania z konkretnym użytkownikiem.

4. Śledzenie poza aplikacją

Facebook/Meta Pixel i skrypty analityczne zainstalowane w aplikacjach zdrowotnych mogą śledzić aktywność użytkownika nawet po zamknięciu aplikacji.
Śledzenie odbywa się m.in. przez:

  • synchronizację identyfikatora urządzenia,
  • ciasteczka serwisów logowania,
  • dane z synchronizacji Google/Facebook.
5. Ustawienia domyślne
  • W Fitbicie zgody marketingowe są domyślnie włączone.
  • W Garmin Connect dane są przechowywane bezterminowo, jeśli nie zmienisz ustawień.
  • Apple Health prosi o każdorazową zgodę – ale niektóre aplikacje (np. fitnessowe) proszą o masowy dostęp, który użytkownik zazwyczaj akceptuje zbiorczo.

Dobry content to nie wszystko.
Potrzebujesz wyników.

Tu wchodzi Double Digital.

Co to oznacza? Z perspektywy użytkownika i marketera

Dla Ciebie (użytkownik)Dla marki reklamodawczej
Urządzenie dba o Twoje zdrowieMożesz targetować reklamy na podstawie stanu ciała i nastroju
Ale przekazuje dane dalej (czasem bez Twojej wiedzy)Twój profil i inferred data = precyzyjna personalizacja oferty

Złote zasady Double Data

  1. Zajrzyj do ustawień prywatności – znajdziesz je w Fitbit, Samsung Health, Garmin Connect, Apple Health.
  2. Wyłącz domyślne zgody marketingowe – niektóre są aktywne od startu.
  3. Sprawdź, gdzie trafiają Twoje dane – np. do USA, Indii lub Korei Południowej.
  4. Dane o zdrowiu = dane wrażliwe – podlegają RODO i wymagają realnej zgody. 

Podsumowanie

Twój smartwatch to nie tylko pulsometr – to zbieracz nastrojów, stresu, cykli snu, aktywności. Dane te często są warte więcej niż samo urządzenie, bo umożliwiają precyzyjne dotarcie do Ciebie – z ofertą suplementów, ubezpieczeń, leków na sen czy karnetów fitness.
Zadbaj, byś to Ty decydował_a, komu je pokazujesz.

Masz zegarek, który wie o Tobie więcej niż Twoja mama? Spokojnie. W Double Digital śledzimy, kto śledzi Ciebie – i zamieniamy to w dobrą komunikację.

Źródła

Paweł Ambroży

Oceń wpis:

5/5 (2 głosów)

Wiemy, co działa.
Dlatego dzielimy się wiedzą.

Chcesz realnego wzrostu?
Porozmawiajmy.