Tworzysz aplikację? Musisz wiedzieć o tych 5 rzeczach
Podczas tworzenia aplikacji trzeba myśleć o wielu rzeczach – Backend, UX/UI, cyberbezpieczeństwo… i w tej całej zawierusze rzeczy, o których trzeba pamiętać, zapomina się o czymś być może najważniejszym – żeby ktoś tej aplikacji w ogóle używał!
Większość osób skupia się wyłącznie na tym, co aplikacja „robi”, ignorując, jak trafi do użytkownika. To błąd, który kosztuje czas i pieniądze.
Teraz niestety muszę cię zasmucić, ale przekonanie, że aplikacja jest tak świetna, że ona sama będzie dla siebie reklamą, jest w 99% przypadków błędne.
Oto pięć rzeczy, które naprawdę warto wiedzieć, zanim dasz sygnał do startu developmentu.
1. Ludzie nie będą szukać Twojej aplikacji
Nawet jeśli zrobiłeś coś świetnego lub twoja aplikacja rozwiązuje realny problem, to zakładanie, że aplikacja obroni się sama, to prosta droga do rozczarowania.
Załóżmy, że stworzyłeś genialne narzędzie do zapisywania i porządkowania przepisów kulinarnych. Super, tylko kto wpisuje w Google „nowa aplikacja do przepisów”? To Ty musisz im pokazać, że czegoś takiego potrzebują. Nikt nie będzie tego robił za Ciebie.
Co mógłbyś więc zrobić? Poprosić ekspertów z Double Digital o przygotowanie strategii promocji – gdzie i jak się reklamować: czy warto pójść w kampanię na Facebooku, czy bardziej opłaca się pojawić na forach tematycznych albo w newsletterach kulinarnych. Można też rozważyć współpracę z mikroinfluencerami, którzy pokazaliby aplikację w praktyce.
2. Nie zaczynaj bez jasnego odbiorcy
Brak decyzji, dla kogo to wszystko robisz, odbije się na każdym etapie. Od projektowania ekranów, przez komunikację, aż po sposób pozyskiwania użytkowników.
Aplikacja, która ma trafić do studentów, będzie wyglądała zupełnie inaczej niż ta kierowana do ludzi z korporacji. Inny ton, inne potrzeby, inne oczekiwania. Jeśli próbujesz dogodzić wszystkim naraz, kończysz z czymś, co nie pasuje do nikogo.
3. Wrzucenie aplikacji do sklepu nie oznacza, że ktoś ją znajdzie
To chyba jeden z najczęstszych mitów – że jak po stworzeniu aplikacji mobilnej trafi ona do App Store’a albo Google Play, to już jakoś tam się rozejdzie.
Wyobraź sobie, że wydałeś książkę i po prostu położyłeś ją na półce w Empiku. Czy ktoś ją w ogóle zauważy? Być może przez przypadek, ale dużo sprzedaży z tego nie będzie. Tak samo działa większość aplikacji bez promocji – leżą sobie tam gdzieś w katalogu. I nic się nie dzieje.
4. Jeśli nie mierzysz, działasz na ślepo
Wszystko, co robisz w marketingu i produkcie, powinno być oparte na danych. Nie mam na myśli tu skomplikowanych obliczeń, na początek wystarczy jedno proste narzędzie do analizy zachowań i dobrze ogarnięte linki, które powiedzą Ci, skąd wzięli się użytkownicy.
Bez tego nie dowiesz się, czy w ogóle ktoś trafił na Twoją aplikację z reklamy, czy może z polecenia. I jak tu potem podejmować decyzje marketingowe? Zgadując, który kanał wydaje się najlepszy?
Wyobraź sobie też taką sytuację, że nagle masz dużo pobrań i zero aktywności – i nie wiadomo dlaczego. Co wtedy?
Mierzenie takich metryk jak ukończone rejestracje jest dlatego kluczowe.
5. Nie każda dobra aplikacja to dobry biznes
To, że coś działa i wygląda świetnie, nie znaczy jeszcze, że będzie się opłacało. Można zrobić produkt, który zbiera pochwały, ale nikt nie chce za niego płacić. Albo taki, który użytkownicy lubią, tylko że jego utrzymanie kosztuje więcej niż przynosi.
Zanim ruszysz z budową, warto odpowiedzieć sobie na kilka prostych pytań:
- Skąd mają się wziąć pieniądze?
- Kto miałby płacić?
- Czy to ma być płatna aplikacja, model subskrypcyjny, freemium z dodatkami? A może reklamowy?
Jeśli nie potrafisz tego określić na początku, potem może być już za późno.
Warto też uczciwie zapytać siebie, czy chcesz się tym zajmować przez kilka lat. Nie każda aplikacja musi być startupem – czasem to po prostu fajny projekt, który ma inne zadanie: zbudować Ci reputację, pomóc w rekrutacji albo pokazać coś światu, bez ciśnienia na skalowanie i zarabianie.
Co więc poczynić?
Masz pomysł i nie wiesz, czy warto go dalej ciągnąć? A może stworzyłeś apkę, która nie może ruszyć z miejsca? Rocksoft pomaga wrócić na właściwe tory aplikacjom webowym i mobilnym. Skontaktuj się – chętnie doradzą jako eksperci z ponad 12-letnim doświadczeniem!